Wycieczka rowerowa do Ogrodu Botanicznego w Brzeźnie
W pierwszą sobotę października grupa młodych przyrodników z Targowej Górki pod opieką p. Elżbiety Kledzik i moją (Lucyna Idasiak) wybrała się rowerami do Prywatnego Ogrodu Botanicznego w Brzeźnie p. Elżbiety Konopińskiej, zwany „Elżbietówką”. Wycieczce towarzyszył mąż p. Kledzik, który zapewnił niezbędną pomoc techniczną. W „Elżbietówce” znajduje się Lapidarium jako zaczątek muzeum geologicznego w plenerze. Powstał on dzięki bezinteresownemu zaangażowaniu wielu mieszkańców gminy i Przyjaciół Ogrodu oraz dzięki grantowi Fundacji „Nasza Ziemia Henkel Polska”. Gromadzi najciekawsze pod względem geologicznym, głazy z okolicy opisane przez prof. dr hab. Andrzeja Muszyńskiego, które są najstarszymi zabytkami Ziemi. Pani Elżbieta oprowadziła nas po ogrodzie, opowiedziała o swojej fascynacji drzewami i formami skalnymi oraz o okolicznościach powstania ogrodu i kolekcji głazów. Zaplanowała w swoim ogrodzie pokoje tematyczne np. roślin o skręconych liściach, Rosarium – ogród róż (część najbardziej wyraźnie wyodrębniona) i inne, ale perełką jest chyba ogród japoński, który ujmuje swoim klimatem. Z rozświetlonego słońcem ogrodu, w którym pojawiły się już jesienne przebarwienia liści, nie chciało się wyjeżdżać.
Wycieczka odbyła się w pierwszy dzień Europejskich Dni Ptaków. Nad „Elżbietówką” pojawiają się klucze gęsi i żurawi w okresie przelotów. Właścicielka opowiadała, że zaobserwowała jak ptaki mylą trasę, gdy trafią do strefy siłowni wiatrowych w Stroszkach i Starczanowie. W tym dniu klucze gęsi obserwowaliśmy tuż po wyjeździe rano, a w samym ogrodzie naliczyliśmy tylko kilka srok i wróbli. Byliśmy tam w najcieplejszej porze dnia, małe ptaki pochowały się w cieniu jeszcze ulistnionych drzew , a przelotne pewnie odpoczywały na postojach. Brak ciekawych obserwacji ptaków zrekompensowały jednak wrażenia z „Elżbietówki”, a dodatkową atrakcją wycieczki było zwiedzenie zabytkowego kościoła w Gułtowach o budowie szachulcowej z 1734r oraz obejrzenie tuż obok niewiele młodszego bo z 1786 roku pałacu Bnińskich z widocznym herbem rodu na tympanonie.
Lucyna Idasiak